piątek, 5 kwietnia 2013

Króle królują!!!

Kolejne pastelowe szyjątka narodziły się w pracowni :) Naturalne, lniano-bawełniane.
Naprawdę poprawiają nam humory, a Fifi nadał im imiona.
Filip i Cyprian :P


Zatem przedstawiam małych ogrodników:



Następny powstanie dla jednej takiej Świruski, co to się tych kjujików dopomina ciągle :P




Uśmialiśmy się dziś odbywając wizytę lekarską z naszym młodszym pociechem... Pani doktor powiedziała, że zdecydowanie go przekarmiliśmy... Przybrał 1,8 kg w niecałe 5 tygodni... Ups...;)
Teraz waży 4660 g :)
Cóż, chcieliśmy dobrze, a szczególnie tatuś, który uważa butlę z mlekiem za lekarstwo na każde zło ;)



Pozdrawiam!







5 komentarzy:

  1. Króliki śliczne, ale Cyprian cudowniejszy - słodziak niesamowity :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyżby tatuś uznał, że butla to sposób aby małemu krzykaczowi usta zamknąć??
    Jaki on słodki... Młody oczywiście - nie tatuś :P
    A Kjójiki...ehh... cudnie radosne... aż mnie się mordka uśmiechnęła na ich widok
    Pozdrowienia dla całej rodzinki zasyłam...

    OdpowiedzUsuń
  3. króliki śliczne
    a że dziecko je to trzeba się cieszyć ja wiem co mówię bo ma niejadka... słodziak mały :)))

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. alez symaptyczni ogrodnicy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. szyjątka cudne, ale najacudniejszy synek :)

    OdpowiedzUsuń