piątek, 1 lutego 2013

I znów Candy ! :)

Naprawdę wolę obdarowywać, niż być obdarowywaną :)


Candy Walentynkowe pod hasłem "I love myself" !!!!


Zasady bardzo proste:

-dopisać się do obserwujących (dla tych, co jeszcze nie obserwują),

-umieścić banner na swoim blogu (ew. zostawić adres e-mail, jeżeli bloga nie prowadzisz),

-w komentarzu zgłosić chęć udziału i odpowiedzieć na pytanie: Co w sobie kocham najbardziej?


W Candy można brać udział również na funpage'u Pracowni na Facebooku :)


Nagrodą jest zestaw różanych zawieszek :)


Candy trwa do 13.02.2013, a ja się postaram, żeby na Walentynki ogłosić wynik :)


Zapraszam!!!!!








Zawieszki :)










Z ostatniej chwili: Matylda w moim brzuchu okazała się dziś być Cyprianem :P

Lecę więc ogarniać wyprawkowe zamieszanie :P



Życzę udanej zabawy przy uzmysławianiu sobie, za co właściwie kochamy same siebie :):):)



Pozdrawiam!!!!





18 komentarzy:

  1. oh , czyzbym była pierwsza? nie wrózy to dobrze moim szansom na wygrana ;p ale ktos pierwszy byc musi :)

    hm...a co w sobie kocham? cięzkie pytanie :p bo lubic to jeszcze ale kochac...niewiem sama... może to, że coraz częściej cięższe doświadczenia wzmacniaja mnie a nie osłabiają :) to chyba ewolucja ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. zgłaszam się ;)
    co w sobie kocham najbardziej? dla mnie to bardzo łatwe pytanie, gdyż niezmiennie od wielu lat są to oczy. chyba każdy zwraca na nie uwagę, bo są bardzo ciemne.. niby piwne, czasami jakby wkradało się w nie trochę złota.. niektórzy twierdzą, że są po prostu czarne.

    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale numer! Gratulacje dla przyszłych Rodziców Cyprianka :-D

    OdpowiedzUsuń
  4. a to niespodzianka:))gratulacje:)

    w sobie lubie to czego jeszcze nie odkryłam, to co przedemną, to co mnie w sobie zaskoczy... bo kobieta zmienna jest nawet dla samej siebie...

    ale filozoficznie wyszlo:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Cyprian?? A to Ci Matylda psikusa zrobiła ;-)))
    Ładne imię wybrałaś ;-)))

    Siebie?? siebie kocham za optymizm, za poczucie humoru - ciut sarkastyczny i za zdrowy dystans... do siebie ;-)))

    Pozdrawiam cieplutko i ściskam...

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie córka okazał się córką... ale i tak wyprawkę kompletowałam w kolorach unisex, w razie psikusa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciężko tak pisać o sobie , ale kocham siebie chyba za to ,że umiem słuchać innych.
    dziob81@poczta.fm

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem jaka jestem i za to siebie kocham - za całość wewnętrzną i zewnętrzną. Stoję skromniutko w kolejce.

    OdpowiedzUsuń
  9. zgłaszam się do zabawy i szczerze przyznaję, że jestem tu pierwszy raz, a zdążyłam już zakochać się w Twoich pracach:) Przede wszystkim gratuluję, Cyprian to bardzo fajne imię:)
    obserwuję jako sylwia, a mój mail:sylwia1906@o2.pl
    Czas na odpowiedź:) Najbardziej kocham w sobie...siebie:) Kiedyś nic w sobie nie lubiłam, a teraz dzięki mojemu Ukochanemu pokochałam się całą:)Co do szczegółów, kocham w sobie to, że umiem się śmiać cały czas, rzadko jestem smutna:) Może dlatego, że wszystko przyjmuję na klatę i idę dalej, nauczyłam się nie przejmować drobnostkami:) Czasem ludzie się śmieją, że ich rano budzę śmiechem z końca miasteczka;)Ale kocham swój śmiech:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie się przyłączę do zabawy :).

    A co w sobie kocham ... Hmmm ... Kiedyś były to długie zgrabne nogi teraz została już tylko długość hihi. A na chwilę obecną ... Wiem już !!! Od zawsze kocham moją kitkę. Niby mam cienkie włosy i nie jest ona jakaś rewelacyjna ale jest moja i bardzo dobrze się czuję w takim uczesaniu :).
    W końcu powiedziałam to na głoś "kocham moją kitkę" hihi.
    Pieszczotliwie "kitolek" :).

    To Wam się trafiła niespodzianka. A może będą bliźniaki i raz pokazuje się jedno, a raz drugie hihi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prośba :).

      Od 9 do 23 lutego mnie nie ma w związku z tym mam prośbę. Jakby to mi się poszczęściło w losowaniu żebyś na mnie poczekała :).

      Z góry dziękuję.

      Usuń
  11. zgłaszam się ;) banerek dodany, blog pod ścisłą obserwacją ;)
    a co w sobie kocham? może tą moją zwariowaną naturę i to, że zawsze trafiam gdzie chcę ;)
    gratuluję dzidziusia i wszystkiego dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Znam ten ból ;) U mnie Konrad okazał się Mileną ;) W sobie najbardziej lubię niepoprawny optymizm, którego jeszcze żadnemu twardzielowi nie udało się zadeptać ;) Pozdrowionka dla Ciebie i dla dzisiusia ;)
    fiolety.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Z przyjemnością ustawiam się w kolejce :) A co kocham w sobie? Swoje oczy - duże niebieskie oczyska w których zakochał się mój mąż :) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie na słodkości :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Moja Helenka okazała się Radkiem :-) Na szczęście lubi różowy :-P

    Do zabawy się zapisuję. A w sobie najbardziej kocham moją nieogarniętą energię, aktywność, powera i "kopa" jaki ode mnie udziela się innym :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. hmm trudne pytanie za co siebie kocham za to że zawsze mam mnóstwo pomysłów
    zapraszam przy okazji do siebie
    w-wolnejchwili.blogspot.com/2013/01/pierwsz-candy.html

    OdpowiedzUsuń
  16. ustawiam się i ja w kolejce :-)
    co kocham w sobie najbardziej chyba mój charakter ... to dzięki niemu zawsze patrzę z optymizmem w przyszłość choć rzeczywistość czasami jest szara i ponura...
    info na kwiatynatury.blogspot.com
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. W sobie najbardziej kocham wyobraźnię, kreatywność i to, że dostrzegam piękno w tym co mnie otacza :)

    OdpowiedzUsuń