A ja patrzę na siebie w lustrze i tak... Pierwsza młodość już dawno za mną, dwie ciąże też zrobiły swoje... Ale poddać się nie mogę, bo w duszy ciągle maj! :)
Dostałam buciki do biegania i t-shircik z climacool ;) Nic, tylko biec...;)
Pytanie podstawowe: Kiedy? W nocy? Boję się, o 21-ej jestem zryta jak koń po westernie...
Ale nie poddam się. Mam już plan. Etapami będę się ulepszać trochę, nie ma co czekać, aż zdziadzieję do reszty! W końcu mam młodszego faceta! W dodatku młodo-wyglądającego... Fu**!
Don't let go!!
A teraz z innej beczki. Od jakiegoś czasu jest w moim życiu kosmitka o imieniu Gabriela. Mama mnie uczyła: jak kochasz stół, to i nogi od stołu. A ponieważ nie mam własnej córki, jest ona w jakimś sensie substytutem... Przynajmniej postroić ją sobie mogę...
Gabriela jest istotką nieco oderwaną od naszej tutejszej rzeczywistości i ostatnio się okazało, że nie wie, kto to modelka... Ale kiedy się już dowiedziała, to się panience spodobało. I ustawia się na tej ściance w przedpokoju jak celebrytka jakaś :P
Popatrzcie:
Dziś dostała w prezencie te żółte trampki i napatrzeć się na nią nie mogę, jakie to pocieszne ;)
Ok, a wracając do meritum bloga mego skromnego, razem z funpage Keep Calm & Do It Yourself (on facebook), przygotowuję konkurs. Szczegóły wkrótce, bo nagród nie mogę doszyć już od tygodnia... Ech...
Będzie wiosennie! :)
Pozdrawiam!
Gabrysia nie wie, kto to jest modelka, a pozuje jakby na wybiegu urodzona. Prawdziwy talent.
OdpowiedzUsuńGAbrysia cudowna! modeleczka z niej jak się patrzy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Gabrysia to urodzona modelka!!! Pozuje jak najprawdziwsza gwiazda! :-)
OdpowiedzUsuńTrzymam za Ciebie kciuki !! Ja rowniez mam zamiar sie wziasc po mojej drugiej ciazy za siebie, wiec i Tobie bede dopingowac :) Sliczna dziewczynka i do tego ma Suuuper trampki :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuń